Dziś znów zaczynam swoje życie od nowa.
Ale nie oznacza to wcale że obracam je o 180 stopni. Nie tędy droga.
To znaczy, że szukam w moim życiu tych miejsc i sytuacji i uczuć i cech charakteru, które muszę
zmienić, poprawić, zniszczyć, znów odwiedzić, wznowić, przeżyć jeszcze raz.
Takie nowe życie, w którym będę mogła na nowo żyć, żyć doskonalej, piękniej.
Uwielbiam pisać listy, czasem to wykorzystuję. Ostatnio w moim życiu wykorzystałam to dwa
razy, aby powiedzieć dwóm ważnym dla mnie osobą, jak wiele dla mnie znaczą. Nawet sobie
nie wyobrażacie jakże te listy były odmienne. Pierwszy z nich był do mojego chłopaka, był
bardzo obszerny, nigdy nie napisałam, tak długiego listu. Choć pewnie i tak nie zawarłam w
nim wszystkiego co czuję. To zawarłam całą siebie. To co chciałam i mogłam przekazać, wraz
z pięknymi słowami Św. Pawła o miłości. Ten list był niespodzianką dla Niego, dlatego
zostawiłam go z nim samego (ja w tym czasie poszłam po coś na śniadanie;)) jak wróciłam to
nie pozwolił mi nawet odłożyć zakupów, tylko bardzo mocno mnie przytulił, a uwierzcie uścisk
ma mocny i nie puszczał przez długą chwilę. A potem powiedział piękne zdanie, które teraz
codziennie brzmi mi w sercu i uszach: "Pokochałem Cię na nowo".
Drugi list napisałam do przyjaciela, z którym powoli tracę kontakt i próbuję wszelkimi
sposobami do niego dotrzeć, aby go nie stracić. List ten był bardzo krótki i wymowny. Miał
zaledwie kilka zdań między innymi takie: pamiętaj, że bardzo Cię lubię. Jak ten list zadziałał
dowiem się pewnie niedługo.
Ale muszę przyznać, że jest to dobry sposób komunikacji, ale tylko od czasu do czasu.
Pozdrawiam Was w ten piękny początek wiosny i życzę pięknych miłości i wiernych przyjaźni:)
Szacun. Dziś mało kto umie i lubi pisać listy. Zapraszam do mnie. Filip
OdpowiedzUsuńhttp://www.lifeiscool.pl/